Oto pani Ruda Kitka,

Mądra, zwinna i niebrzydka.

W naszym lesie pierwsza gwiazda,

Co… buszuje w ptasich gniazdach.

Złodziejaszek! Co tu kryć?

Ruda Kitko, wstydź się, wstydź!

Wszyscy znają wiewiórkę jako sympatycznego gryzonia, ale jako rudego złodziejaszka mało kto. Trochę mi żal jajeczek, z których nie wyklują się pisklęta. Ale czy można się gniewać na wiewiórkę, że kiedy jest głodna, szuka pożywienia? Moja krewniaczka ma też jedną cechę, która budzi podziw każdego, kto ją widzi:
 

Skarb wiewiórki – ruda kita,

Jej ozdoba znakomita

I puszysty koc,

Gdy zapada noc.

Wieczorem wiewiórka szykuje się do snu w przytulnej dziupli wyścielonej mchem. Nakrywa się kitą jak kołderką i zasypia.

Szczerze mówiąc, zazdroszczę wiewiórce pięknego rudego futerka i okazałego ogona. Ale myślę, że w moim świecie z taką sierścią za bardzo bym się rzucała w oczy. No i w ciasnych norkach z wielką kitą byłoby mi niewygodnie. A co do zasypiania, to mistrzem w tej dziedzinie jest…

Grafiki: pngegg

© Copyright Władysław Wróblewski. Treści objęte prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by Content Management System. Created by: Pantkowski Design.