Glan

(Jarocin)

W Jarocinie stanął glan.

Elegancki z niego pan:

Ma cholewę do pół łydki.

Jest wygodny i niebrzydki,

Ale całe długie dnie

Ani drgnie!

Wnet przybiegły tenisówki:

– Szkoda czasu na rozmówki,

Bo maraton mamy w planie.

Zapraszamy, panie glanie!

A glan całe długie dnie

Ani drgnie!

Zadudniły oficerki:

– Werbujemy do żołnierki,

Bo paradę mamy w planie.

Zapraszamy, panie glanie!

A glan całe długie dnie

Ani drgnie!

Zastukała para szpilek:

– Zabawimy tylko chwilę,

Bo przyjęcie mamy w planie.

Zapraszamy, panie glanie,

A glan całe długie dnie

Ani drgnie!

Nagle… czy to czary-mary?

Nie, to rock na trzy gitary.

Zadźwięczały, zadudniły,

Ile w strunach było siły,

A glan, który stał jak słup –

Tup, tup tup!

I wyskoczył na ulicę,

I zadrżały kamienice.

Zadrżał ratusz i przedszkola,

Gdy zatańczył rock and rolla.

A bez rocka całe dnie

Ani drgnie!

Fot. 1 Andrzej Otrębski, CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, via Wikimedia Commons

Il. 2-5 pixabay.com

Fot. 6 Autorstwa Adam Kliczek / Wikipedia, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19748881

© Copyright Władysław Wróblewski. Treści objęte prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by Content Management System. Created by: Pantkowski Design.