Mamut włochaty

Przyszedł mamut do fryzjera:

– Na przyjęcie się wybieram.

Niech mnie pan ogoli pięknie.

Niech z zazdrości niedźwiedź pęknie,

Gdy pojutrze zajrzę doń

Gładki jak mój kuzyn słoń.

Fryzjer mruknął:- Ciężki trud…

To jak zgolić ze sto bród!

Lecz dla pana zrobię to.

Zwykła stawka – razy sto.

Przyjacielu mój włochaty,

Płacisz teraz – czy na raty?

Westchnął mamut:- Przy tej cenie

Zacznę lubić owłosienie.

Na przyjęcie już pojutrze

Pójdę w pięknym, długim futrze!

Fot. W. Wróblewskiego wykonane na terenie Parku Dinozaurów w Nowinach Wielkich

© Copyright Władysław Wróblewski. Treści objęte prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by Content Management System. Created by: Pantkowski Design.