Zaskroniec
Syczy biedny pan zaskroniec:
– Ach jak swędzi mnie mój koniec!
Muszę się podrapać, muszę!
Tylko… gdzie jest ten koniuszek?
Spokój, spokój, już go szukam.
Skrył się w norze u borsuka?
Czy ukrywa się pod rydzem?
Pod prawdziwkiem?- Nie, nie widzę.
Liść go przykrył albo wiórek?
Gdzie on jest?! Podajcie lupę!
Wił i zwijał się jak sznurek,
Aż… zawiązał się na supeł.
Fot. W. Wróblewski